Trochę mnie nie było, ale za to wracam ze świeżutkimi zdjęciami. Tym razem Niemcy, Hamburg i ten maleńki świat.
Początkowo nie byłam zachwycona pomysłem zwiedzania wystawy miniatur, ostatnie godziny przed lotem powrotnym miałam ochotę spędzić w parku z tortem czekoladowym. Cieszę się jednak, że mam prawdziwego faceta, który potrafi postawić na swoim, a raczej - faceta, którego lubię słuchać. Miniatur Wunderland jest genialny! Niesamowicie prawdziwe (lub przerysowane) sceny, szczegóły wprowadzające w zachwyt i doprowadzające do śmiechu. Wypadek rowerowy na zawodach kolarskich, seks w polu, ognisko w lesie, mecz piłki nożnej, wielkie i sprawnie działające lotnisko czy ostatecznie koncert Dj BoBo w szwajcarskiej dolinie. Bilet wstępu kosztuje ok. 10Euro i jest jak najbardziej warty swojej ceny. Oceniam na 4,5/5 ponieważ w sklepie z miniaturkami nie było Mercedesa G500 ;).
Pozdrawiam i zapraszam do śledzenia kolejnych postów :)