18 lipca 2013


Prawie tydzień i 5 wizyt w Ikei później. "Jak słodko mieć własne mieszkanko, pokoik, kuchenkę i gaz. Za oknem spowitym firanką, uroczo w mieszkanku mknie czas. Tu czytasz gazetkę w bujanym fotelu, to radia kołysze cię śpiew. Tu znowu żywczą się krzewisz kąpielą bo własną masz wannę i zlew. Fruwają godzinki jak ptaszki, aż sennie zaczyna ci być i wtedy zdejmujesz kałaszki bo bez nich najmilej jest śnić i płyniesz nad miastem w tapczanach od doli i widzisz jak miasto twe lśni, milionem światełek w milionie pokoi i twoim światełkiem wśród nich."  Gotowa jestem do rozpoczęcia misji stacjonarnej pt. finanse i rachunkowość. Uep!


Obsługiwane przez usługę Blogger.