6 września 2014









Kontynuując temat "Szwajcaria" - mój letni pobyt dobiegł końca 2tyg. temu i w końcu nadszedł ten dzień kiedy w spokoju mogę sobie usiąść i nadrobić zaległości :)).
Dziś miasto, które skradło moje serce i w kilka godzin przebiło silną konkurencję i znalazło się na pozycji drugiej wśród ulubionych miast w Szwajcarii.

Pewnego dnia dostałam do dyspozycji osobisty służbowy pojazd czterokołowy o kryptonimie Corsa i przepadłam. Zakochałam się w jeździe po przełęczach, szwajcarskich autostradach i tak mijały mi wolne chwile. Pierwsze i ostatnie nowe miejsce, które odkryłam to właśnie Zug - wyżej kilka zdjęć, które pomimo ulewy prezentują coś na poziomie (moim poziomie :D).

Das Rad muss sich drehn, also dreh ich am Rad
Ich muss gehn und alle gehn ab

Adieu :]
Obsługiwane przez usługę Blogger.