21 lipca 2015




Kolejny raz czuję jakby coś wyżarło mi mózg, dziś mija miesiąc od wyjazdu do Hamburga, dwa tygodnie od przeprowadzki do Heidelberga. A ja dalej nic, tylko maluję koślawe obrazki i robię zdjęcia telefonem... Dziś dodaję zaległości i kto wie, może niedługło znów chwycę się za aparat.
Na zdjęciach powyżej: widok z wieży kościoła Św. Michała i widok na wieżę Św. Michała z Łaby.
Na zdjęciach poniżej: więcej zdjęć z Hamburga, miłego oglądania!








Hamburg to fajne miasto do zwiedzania, można to robić na wiele sposobów, Niemcy chyba lubią gadżety. Ja kocham rowery i ta opcja przemówiła do mnie najbardziej, ach te drżące nogi, obolałe tyłki i zakwasy na kolejne 3 dni.





Polubiłam to miasto ze względu na duży wybór tanich i skromnych mieszkanek nad strumykiem.



A jak się chce, można i żyć w hipsterskim stylu w okolicach St. Pauli.





Spichlerze są genialne, w jednym z nich znajduje się Miniatur Wunderland, o którym pisałam ostatnio (tutaj), w innym siedziba Greenpeace, w innym muzeum - Speicherstadt Museum.



No i port, maj law, port. Chyba za dużo naoglądałam się w życiu Titanica i mimo, że wody się boję to uwielbiam statki, stateczki i kolorowe kontenerowce.



A najpiękniejsze w podróżach są śniadania! Trzeba pomyśleć o wakacjach :).


Cześć!
Obsługiwane przez usługę Blogger.