| Moja przygoda na Ukrainie zaczęła się dziwną konspirą (patrz toast). |
| Grania Polsko-Ukraińska! 8kmph i zakaz robienia zdjęć. |
| "Na szczęście w tym roku zainstalowali windę i nie będziemy musieli wnosić bagaży na 5 piętro!" |
| Pojemne autokary w standardzie europejskim. |
| Szanowne Pasażery! Lepiej znać cyrylicę... |
| Taki tam hol. |
![]() |
| Kijowy dworzec. |
| Strój narodowy. |
| Protesty i takie tam. |
| Postoje |
| w drodze |
| plackartą. |
| Coop Ukraina! Moje serce nadal w Szwajcarii... |
| Sławne czekoladki w firmowym sklepie. |
| Świeże kurczaki. Bierzcie i jedzcie... |
| Cyrilica level hard. |
| Dobrze zjeść. Tyle wygrać. |
| Gastronom. |
| Barwy narodowe, patrioci. |
| Dowód wysłania kartek. Doszły! |
| Majak i Apteka. |
| Pasterz z zagubioną owieczką, stado szło naprzód. |
| Tranzyt tędy! |
| Prysznice przy plaży. |
| Hotel w budowie. Na zdjęciu trzech panów. Zwykle pracowało dwóch, nie rzadziej jeden... |
| Wschód słońca w Zaozornoje. |
| Transport publiczny. |
| Typowi Rosjanie na wakacjach. |
| Stuningowana Łada. Marzenie ;] |
| Kozaczki/botki z wolnymi piętami i palcami to absolutny hit sezonu na Ukrainie. |
| Pani w Alei Gwiazd w Jałcie. |
| Moda - ciąg dalszy. |
| Moda - ciąg jeszcze dalszy. |
| Moja mała obsesja. Próbujemy przejść przez ulicę. |
| Zagadka: ile osób pomieści maszrutka? |
| Rosyjskie blachy. |
| Włosy?! |
| Traktory na krańcu świata. |
| Koło od naszego tramwaju. |
| Nasz tramwaj bez koła. |
| Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili - Stalin |
| Przypadek. |
| Prunonamission za kulisami. |
| Płacenie mandatów. |
| Wschód słońca w obwodzie lwowskim. |
| Budynek (nie) wybudowany na potrzeby horrorów. |
Wcześniejsze posty:

